sobota, 24 grudnia 2016

Specjalizacje

W społeczeństwie wyodrębniają się pewne grupy ludzi trudniące się określoną produkcją. Podział pracy pozwala każdej jednostce wytwarzać dobra lub świadczyć usługi, które potrafi ona wykonywać relatywnie najlepiej, a ponadto jest ona w stanie doskonalić te umiejętności.

Podziałowi pracy musi towarzyszyć wymiana. Przełomowe znaczenie dla rozwoju gospodarki rynkowej miały trzy wielkie społeczne podziały pracy:
1. wyodrębnienie  się rolnictwa z pasterstwa,
2. wyodrębnienie się rzemiosła z rolnictwa,
3. wyodrębnienie się klasy kupców i rozwoju handlu.

W dalszym okresie dokonał się kolejny podział. Z płodów rolnych wytwarzano żywność pochodzenia roślinnego. Z hodowli zwierząt - mięso i skóry. Z lasu pozyskiwano drewno, które służyło nie tylko opałowi ale również budowie domów, zabudowań gospodarskich, budynków w którym świadczone były usługi oraz była prowadzona produkcja.

Z preppersami jest podobnie. Nie da się samemu zrobić wszystkiego. Każdy musi zapewnić sobie schronienie, wodę oraz żywność. No ale czy preppers skupiony np. na pieczeniu chleba będzie miał czas na pozyskiwanie mąki do jego wypieku? Tzn. zasiać zboże, zebrać je a następnie zmielić na mąkę? No nie wydaje mi się... .

Uprawą zboża zajmą się rolnicy. Mieleniem go na mąkę - młynarz. Warunki do jego przechowywania zboża oraz mąki zapewni cieśla ze stolarzem, którzy zbudują spichlerz.

Wreszcie pozostaje temat obrony upraw, płodów rolnych oraz zgromadzonych zapasów przed grabieżą. Tym się zajmie ochrona.

Tak samo jest z ruchem prepperskim. Zapewnienie sobie samemu żywności, opału oraz środków czystości i higieny osobistej choć jest możliwe, to jest znacznie trudniejsze dla pojedynczego peppersa.

Dlatego myśląc o sobie i swojej rodzinie warto wdrożyć do współdziałania okolicznych sąsiadów. Jeden zapewni opał, drugi chleb, trzeci ser, czwarty mięso, piąty - usługi krawieckie, szósty - zajmie się pozyskaniem i obróbką drewna, a kolejni - ochroną domów, upraw oraz zgromadzonych płodów rolnych. Lista ta jest znacznie dłuższa.

Noszenie broni jakoś osobiście mnie nie pociąga. Ale gdyby była potrzeba ochrony domostw oraz zgromadzonych płodów rolnych i opału to musiałbym albo skorzystać z usług innych, albo polubić noszenie ze sobą śmiercionośnego żelastwa.

Za to bardzo interesuję się robieniem wszelkiego rodzaju zapasów,  uprawą roślin, tworzeniem miejsc ucieczki, radiokomunikacją oraz wytwarzaniem energii na potrzeby własne. I to tylko tyle i zarazem aż tyle. Na doskonalenie swoich skromnych umiejętności kulinarnych nie starcza mi czasu. Tym się zajmuje żeńska część rodziny. Ja ograniczam się głównie do wypieku chleba. Ale ta umiejętność, wiedza oraz sprzęt i półprodukty do jego wypieku zapewni nie chleb tylko mnie i rodzinie, ale także może się stać źródłem produkcji na większą skalę. Przy obecnych możliwościach mogę wypiekać jedynie od 6 do 8 bochenków na dobę. I to pod warunkiem nieprzerwanej, stabilnej dostawy prądu. Mało! Ale dla kilku rodzin wystarczy.

Inwestując w piec do wypieku chleba opalanego drewnem jestem w stanie zapewnić ciągłość produkcji uniezależniając się od dostaw prądu, zapewniając świeże pieczywo nie tylko dla całej osady, ale i na handel. W ten sposób staję się z zawodu piekarzem. Specjalizując się w tej dziedzinie zapewniam pieczywo innym, natomiast sam otrzymuję środki za które mogę utrzymać rodzinę.

Wniosek z tego taki, by każdy preppers znalazł swoją specjalizację. Może być ich kilka. Ogranicza Was tylko czas i posiadane środki. Taka specjalizacja może okazać się bezcenna gdy świat jaki teraz znamy przestanie istnieć.

I na zakończenie ważna uwaga - na przetrwanie najlepiej przygotowani są mieszkańcy wsi, wykonujący zawody rolnicze. Najsłabiej - mieszkańcy miast zatrudnieni w sektorze usług jak. np. urzędnicy. Praca urzędnika choć zapewne potrzebna w obecnych czasach, stanie się całkowicie bezwartościowa w postapokaliptycznej rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz